Ubiór jest piękny gdy wzbogaca człowieka, gdy podkreśla, wydobywa jego piękno. Katalogi i pisma mody pełne są zdjęć szczupłych, wysokich modelek czy modeli. Na pokazach też królują takie dziewczyny i tacy panowie. Ale w większości i bez tego ubioru byliby tak samo ładni. To oni dodają piękna strojowi a nie odwrotnie. Modelki i modele byli by tak samo ładni gdyby szli w „workach”. Jednak cały świat mody idzie właśnie tą drogą, wzbogacania kreacji przez modelkę.

Przez trzydzieści lat zrobiliśmy blisko dwa tysiące pokazów. Staraliśmy się by tam gdzie było to możliwe nie było modelek anorektycznych. Moja nieżyjąca żona wręcz stawiała ultimatum, że dopóki dziewczyna nie zwiększy rozmiarów nie pójdzie w pokazie. O anoreksji, bulimii w tym środowisku mówiło się, lecz projektanci czy firmy wybierali do pokazów tylko chude modelki. Czyżby nie wierzyli w wartość i atrakcyjność swoich propozycji?

Szesnaście lat temu nasze oczekiwania by w pokazach brali udział różnorodni, zwykli ludzie zbiegły się z propozycją dziennikarzy, by zrobić coś, co integrowałoby środowisko dziennikarskie. Wybraliśmy modę. Tak powstały organizowane od 16 lat „Dziennikarskie Potyczki z Modą” w których brali udział niscy i wysocy, szczupli i tężsi. Pomogło to że byli to dziennikarze, osoby o bogatej wyobraźni i uroku osobistym. Suknie czy garnitury były dobrane specjalnie dla nich. Wielu z nich po pokazie kupowało strój. A najważniejsze, że to projektanci czy firmy dobrali kreacje do osoby. Tutaj w większości to strój podkreślał piękno i urok.

W tym roku postanowiliśmy pójść dalej organizując „Łazarskie Potyczki z Modą” W pokazie poszli radni, samorządowcy, urzędnicy, robotnicy, ludzie różnych zawodów i funkcji.

I pomimo, że nadal będziemy organizowali pokazy na top modelkach, mam nadzieję że przyjdzie czas, gdy na wszelkich galach mody będą też pokazy z udziałem takich ludzi, których mijamy codziennie na ulicy, że będziemy pokazywać projektantów i marki proponujące nie tylko w sklepie ale i na wybiegu rzeczy będące piękną ramą dla każdej osoby. Cieszy, że dziś i media dostrzegają taką potrzebę.

Październik 2017

Fotoreportaż Aldony Dzielickiej

Takim miejscem gdzie każdy znajdzie coś dla siebie jest Salon SHARK w Poznaniu, który ma w swojej ofercie ponad 25 000 ubiorów różnych projektantów i marek